Koledzy się z mnie nabijają, że prędzej poderwę chłopaka niż dziewczynę a jeżeli poderwę to chyba pijaną do nieprzytomności. Jestem pełen nadziei na coś więcej, w końcu… W końcu ktoś dał mi szanse. Życie powoli zaczynam dostrzegać w jasnych barwach. Nawet słońce świeci tak jakby jaśniej. Jeżeli znów ktoś beke sobie robi, to się chyba […]

Podczas kilkudniowej libacji alkoholowej zaprosiłem Edytę na randkę do MC na happy meal, chyba mi odpierdoliło, ale raz się żyje. W zasadzie to się nie mogę doczekać, czuję się podekscytowany gdy o tym myślę.

Wybraliśmy się wczoraj na spotkanie integracyjne z ludźmi w pracy. Na początek wybraliśmy się do jakieś galerii sztuki współczesnej i podziwialiśmy bohomazy. Następnie wybraliśmy się do lokalu, gdzie piwo kosztowało 10 zł, więc postanowiliśmy chodzić na rundki do monopolowego, który był niedaleko. Nie pamiętam jak wróciłem do domu, ledwo wstałem do pracy na 8. Całe […]

Za każdym razem jak już myślę, że jest zajebiście, dzieje się coś, co mnie wyprowadza z równowagi. Dziś mnie też wyprowadził ktoś z równowagi, wąsaty janusz z swoim passeratii niech go chuj strzeli. Zapowiadała się premia w tym miesiącu, i poszła się jebać przez janusza…. (specjalnie z małej litery)

Zauważyłem, że ogród botaniczny jest bardzo fajnym miejscem (cisza, spokój… ), często omijanym przez ludzi, którzy wolą tłumnie chodzić do parku… Jednak tu w przystępnej cenie można oglądać wiele ciekawych roślin i po odpoczywać w ich cieniu, ale również można się dokształcać, ponieważ przy każdej roślince jest tabliczka informacyjna lub sama nazwa polska i łacińska… […]

Właśnie wróciłem do domu po cudownym bilardzie, wygrałem litr wódeczki. Mam na wszystko wyjebane. I czuję się z tym zajebiście.

Po długim okresie przebywania w piwnicy wyszedłem na ludzi.Udało mi się znaleźć pracę,powoli wychodzę na prostą.W pracy poznałem nowych znajomych po tym jak urwał mi się kontakt z ludźmi z liceum. Bardzo brakowało mi chłopców z klasy.

Koniec z Brzozą, koniec a nawet się nie zaczęło. Sesja się dzisiaj dla mnie skończyła. Tzn mam teoretycznie do oddania dwa projekty, ale to we wrześniu, nie mam siły robić tego teraz. Od poniedziałku zaczynam prace, więc taaaak, ciekawie, na 7:30 rano. Koszmarne upały opanowały całą Polskę, ztm zmieniło rozkład jazdy i ogólnie nienawidzę lata.

koszmarna niedziela, spędzona w łóżku,nie mam na nic siły, nie mam siły wyjść jutro z domu, nie mam siły myśleć, funkcjonować, żyć. nie mam siły na nic. nie chcę jeść, nie chcę pić.

Jak wyobrażasz sobie siebie za 5 lat? Jako człowieka sukcesu, który z uśmiechem idzie do cudownej pracy, by spotkać się z ludźmi, którzy go szanują, kierować dużym projektem i być autorytetem dla niektórych? Jako kogoś, kto porywa tłum i jest im przywódcą, który potrafi zaszczepić w umysłach innych swoją myśl, która potem kiełkuje, rośnie i […]