Po nieudanym związku z Edytą postanowiłem, że w końcu stracę dziewictwo na roksie. Namówił mnie do tego kolega mirek z portalu z śmiesznymi obrazkami wykop.pl. Wtajemniczył mnie w szczegóły prostytucji oraz jaką dziwkę wybrać, nie za tanią ani nie za drogą. Po szybkiej kalkulacji doszedłem do wniosku, że taniej jest chodzić na prostytutki niż być w związku z jakąś dziewczyną. Na taką świnkę to trzeba poświęcać czas aby wysłuchiwać jej gówno problemów oraz żali z dupy, przepraszać za to, że strzeliła focha ale nie wiesz dlaczego i przede wszystkim skończą się kilku dniowe libacje z kolegami. A tak to pójdę na rokse.